Łączna liczba wyświetleń

środa, 26 grudnia 2012

28- Jade.


-Nie, to nie tak jak myślisz.- powiedział pośpiesznie Tom.
Odsunął się energicznie od dziewczyny, stając na przeciwko mnie. Chciał coś powiedzieć, ale nie wiedział co. Zaczął wykonywać jakieś głupie ruchy, nie związane z niczym normalnym. Przewróciłam oczami widząc tą jego głupotę. Zwinnie wyminęłam chłopaka, podchodząc do jego towarzyszki. Kiedy podałam jej rękę, spojrzała na mnie niepewnie, ale po chwili uścisnęła ją.
-Jade.- uśmiechnęłam się.
-Ally.- odpowiedziała zachrypniętym głosem.
Puściłam jej drobną dłoń, odwracając się w stronę Parkera, który stał z otwartą buzią wraz z oczami o rozmiarze pięciozłotówek, ręce opadały wzdłuż jego tułowia, a on sam nie był w stanie wypowiedzieć jakiegokolwiek zdania. Uśmiechnęłam się, krzyżując ręce na piersi.
-To twoja dziewczyna, tak?- spytała, podnosząc się z miejsca.
-Nie - odpowiedział szybko.- Znaczy tak.- poprawił się, przyglądając się mi. - Znaczy... Sam nie wiem.- westchnął, opadając ciężko na ławce.- Kocham was obydwie.
Zaśmiałam się dźwięcznie, a ten śmiech rozbrzmiał przynajmniej w połowie parku. Cieszyłam się, że akurat teraz szłam do chłopaków i wybrałam tą dłuższą drogę. Podeszłam do Tom'a, unosząc lekko jego podbródek. Spojrzał na mnie tymi brązowymi oczami, wyraźnie zdezorientowany.
-Po pierwsze, nie znasz nas tak długo, żeby stwierdzić, czy kogoś kochasz.- spojrzałam na Ally, a ta przytaknęła.- Po drugie, jeżeli, jak sam twierdzisz, kochasz dwie dziewczyny, to tak naprawdę czujesz coś więcej do tej drugiej.- oznajmiłam.
-Bo jeżeli naprawdę kochałbyś tą pierwszą, nie zakochałbyś się w innej.- dokończyła za mnie, wpatrując się w szary chodnik.- To ja już pójdę.- uniosła na nas swoje zaszklone oczy, po czym odwróciła się na pięcie.
Tom zareagował natychmiastowo. Wstał z miejsca, chwytając dziewczynę za ramiona, a następnie przytulił ją. Próbowała wyrwać się z jego uścisku, ale nie dawała rady, był po prostu zbyt silny.
-Puść mnie.- warknęła.- Okłamałeś mnie!- łzy ciurkiem zaczęły lecieć po policzku dziewczyny.
-Nie.- odepchnęłam Tom'a od niej, wiedząc, że powie ukośnik zrobi coś głupiego.- Nie okłamał cię. Powiedział, że jest wolny ?- spytałam powoli, a ta skinęła.- Więc mówił prawdę. Nigdy z nim nie byłam.- spojrzałam na zszokowanego chłopaka.- Nawet nie wiem, czy go kochałam. Potrzebowałam wsparcia, ale tak naprawdę to ja... Chyba traktowałam go jak brata.- mówiłam nadal, patrząc w jego oczy.
-No tak.- kopnął jakiś kamyk, który odskoczył gdzieś daleko.
-Czego ty teraz oczekujesz?- spytała szeptem, podchodząc do niego.- Myślisz, że skoro dziewczyna z tobą zerwała, to ja będę pocieszeniem?
-Nie zerwałam z nim. - przewróciłam oczami.- Mówię ci, że ja z nim nie byłam.
-No dobrze, ale jednak coś was łączyło.- zwróciła się w moja stronę.
-Owszem. - założyłam ręce na piersi.- Coś. Nie wiem dokładnie co. Ale to nie była miłość.
-Co nie zmienia faktu, że mnie okłamał!- krzyknęła, wycierając łzy rękawem.
-Nie okłamał.- powtórzyłam ponownie.- Co ci powiedział ?
-Powiedziałem ci o Jade!- wykrzyknął podenerwowany Parker.- Mówiłem, że coś mnie z nią łączyło, ale to wygasło!
-Uczucie nie jest jak karta kredytowa, to nie wygasa!- odkrzyknęła głośniej od niego.
Tom chwycił jej podbródek, przyciskając swoje usta do jej warg, zamykając tym samym potok słów, który miał napłynąć. Wyglądali razem słodko. Widziałam, jak obydwoje oddychali szybko, pod wpływem tej namiętnej chwili. Mimowolnie uśmiechnęłam się pod nosem, widząc szczęście chłopaka. W końcu tego chciałam. Jego szczęścia.
Ally speszona tym, że całują się przy mnie, oderwała się pierwsza od Parkera.
-Tom, nie wiem co mam o tym myśleć.- powiedziała.
Starając się nie ingerować w ich problemy sercowe, przysiadłam na ławce, zakładając nogę na nogę. Wyjęłam opakowanie gumy z kieszeni kurtki, przeczytałam z czego zostało to zrobione, po czym wyciągnęłam jedną drażetkę, wkładając ją do ust. Zaraz po tym, usłyszałam, że ktoś siada obok mnie. Odwróciłam się w tamtą stronę i ujrzałam zmartwionego przyjaciela.
-Co się stało?- spytałam troskliwym tonem.
Spojrzał na mnie trochę... Dziwnie. W jego brązowych oczach malowało się zdezorientowanie.
-Nie... Nie jesteś na mnie zła?- spytał.
Pokręciłam głową z uśmiechem. Wstałam, pociągając go za rękaw kurtki do góry. Nie opierał się, tylko nadal nie wiedział co robić, więc ruszyliśmy w kierunku ich domu.
-Nie zrobisz mi awantury ?- pytał dalej.
-Nie, o co ? Podoba mi się ta Ally.- dźgnęłam go łokciem w brzuch, po czym wyciągnęłam kolejną gumę z opakowania.- Wygląda na sympatyczną. Poza tym jest ładna.- wyszczerzyłam się.
-Ale naprawdę nic... - zaczął.
Stanęłam przed nim, udając, że zaraz poleją się łzy.
-Zdradziłeś mnie!- krzyknęłam, a on rozejrzał się zdezorientowany dookoła.- Nie wybaczę ci tego!- po moim policzku popłynęła sztuczna łza.
-Ale nie.. Jade... Ja nie chciałem... To nie tak!- zaczął się jąkać.
-Masz rację!- wykrzyknęłam, nadal sztucznie płacząc.- Tylko udawałam przed tą całą Ally! Ja cię kocham a ty mnie zdradziłeś!
-Nie... Nie zdradziłem, no!- chwycił mnie za ramiona, próbując uspokoić.- Sama powiedziałaś, że nic do mnie nie czujesz.
-Kłamałam.- warknęłam, w myślach gratulując sobie tego, że jestem dobrą aktorką.
-No przepraszam Jade.- powiedział, a jego ręce bezsilnie opadły.- Nie chciałem cię zranić, po prostu nie mogłem się opanować.
Zaśmiałam się wesoło, co go zdziwiło. Otarłam łzy rękawem, po czym ruszyłam dalej.
-Kłamałam.- powtórzyłam, tym razem śmiejąc się.- Wcale nie jestem na ciebie zła, udawałam.
Poczułam lekkie ukłucie na ramieniu. Odwróciłam się, a tam ujrzałam Tom'a z zmrużonymi powiekami. Podeszłam do niego, przytulając go mocno.
-Oj no przepraszam. Sam chciałeś awanturę, to ci zrobiłam.
-Będziesz dobrą aktorką.- zaśmiał się, ciągnąc mnie dalej, w kierunku dokąd zmierzaliśmy. - A tak a propo.- zaczął, kiedy byliśmy już prawie przed ich domem.- Zaraz po koncercie wyjeżdżamy.
-Jak to?- spytałam zszokowana.
Parker wzruszył ramionami.
-Pamiętasz, że jesteśmy gwiazdami i podróżujemy?- zaśmiał się.- To i tak jest teraz. Ale wrócimy za jakiś tydzień, może dwa.
-Aha.- odpowiedziałam, wbijając wzrok w chodnik.
Do końca drogi nie odzywaliśmy się do siebie.
__________________
PRZEPRASZAM. POMYLIŁY MI SIĘ ROZDZIAŁY I TEN KOLEJNY JEST MOIM ULUBIONYM. *.*
Bójcie się- tyle Wam powiem. ;3
Klaudia o jakim rozdziale myślałaś? ;o Bo jeżeli o tym z tą czapką, to tak. ^^
No i rozdział dodałabym wcześniej, ale koleżanka robi mi spam pytaniami na asku, a brat zabiera mi internet, więc... ;3 no ale. jest. :D
Ponieważ nie mogę doczekać się 29 rozdziału, równo z 8 komentarzem dodam kolejny. Nie ważne, dzisiaj, jutro, czy za tydzień, Równo 8. :3
No. To chyba tyle.
Do następnego. <3

11 komentarzy:

  1. to jest świetne ;DD
    już nie mogę doczekać się 'twojego ulubionego rozdziału' ^^
    weź dodaj go teraz ;)
    pliiiiiss ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny rozdział. Mam nadzieję, że dziś albo jutro już będzie 8 komentarzy i ten ulubiony rozdzial

    OdpowiedzUsuń
  3. Aaaaa jest rozdział, jest zaciesz ;-D
    Nie wiem jak ty to robisz, ale Twoje rozdziały są coraz lepsze!
    Już myślałam, że jednak Jade zrobi Tom'owi awanturę, a tu proszę ;-D

    Szybko next proszę ;-D

    OdpowiedzUsuń
  4. NIE SZANTAŻUJ MNIE! ^^
    Hahahha!
    Jade;D
    WIEDZIAŁAM ŻE TO BD ONA!
    No miała mu dać w ryj!
    Ale co tam^^
    Teraz Thomasek bd z Ally, a Jade z Nathankiem*-*
    Awww...<333
    Weny<33

    OdpowiedzUsuń
  5. Ahhahahahahah no jak ja uwielbiam Jade :3
    I DLATEGO CHCE JA CHRONIĆ PRZED WSZYSTKIMI
    PRZED KAŻDYM
    K A Z D Y M
    KTO NEDZIE CHCIAL JEJ ZROBIC KRZYWDĘ.
    mam nadzieję ze zrozumialas.
    i zdezorientowanie Tom'a jest cudowne :D
    NEXT PLEASE. <3

    OdpowiedzUsuń
  6. Jeeest!Dodałaś rozdział ale się cieszę,jak dziecko normalnie!;D Tak myślałam,że to Jade ich nakryła hihi^^ a niewierny Tomasz został przyłapany na gorącym uczynku:D Ha!A jednak zdziwiło mnie podejście Jade ale skoro nie jest z Tomem to znaczy,że jest wolna a skoro jest wolna to... A może ja lepiej nie dopiszę dalej bo nie chcę zapeszyć,choć pewnie domyślisz się o co chodzi^^ W końcu jestem przewidywalna:D
    No nic czekam na następny a i idę go oczywiście zaklinać ommm^^
    Ela:D

    OdpowiedzUsuń
  7. A nie możesz obniżyć poprzeczki do 7 komentarzy? Bo ja chcę następny już teraz! Ty nawet nie wiesz jak ja twoje opowiadanie uwielbiam. Ale skoro Jade nie jest z Tomem to będzie z Nathanem!!! Nie mylę się prawda? A teraz dodawaj nexta bo ukatrupię!

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. zostalas nominowana:
    http://sydneyandnathanforever.blogspot.com/2012/12/liebster-award-1.html

    OdpowiedzUsuń
  10. Superrr !!!
    Dawaj szybko następny :))

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny rozdział ^^
    A jednak Ally... tak myślałam xD
    Ale i tak nie byłam pewna, bo z Tobą to nigdy nic nie wiadomo tak na 100% xD
    Haha Jade jaka aktorka
    Rozwaliła mnie reakcja Toma
    LOL!
    Dawaj szybko next! ;*

    OdpowiedzUsuń